Hotel Młyn Jacka

Dawno, dawno temu pewien jegomość, Franciszek Foltyn, wygrał w karty milion cegieł… Podrapał się po głowie, przespał się z „problemem” i doszedł do wniosku, że wybuduje fabrykę zajmującą się produkcją kołków do butów ... oraz ... osłon do przewodów elektrycznych, co pewnie w ówczesnych czasach było jednym ze szczytów techniki.
Po I Wojnie Światowej budynek stał się młynem. Mielił i walcował zboże na mąkę, przetrwał kolejną wojnę, a każda z jego miliona cegieł mogłaby opowiedzieć inną historię. Wydawało się, że jego kres dobiegł końca wraz początkiem lat 90 XX wieku. Stał sobie opuszczony z zakurzonymi maszynami, wybitymi szybami właściwie bez żadnych szans na nowe życie.
Aż do momentu kiedy przed drzwiami młyna stanął Jacek. Osoba, która dostrzegła w okazałym i podupadłym budynku olbrzymie możliwości. Nie musiał jak Franciszek Foltyn drapać się po głowie, obrócił się na pięcie, a swe kroki skierował prosto do ówczesnego właściciela młyna.
W ten sposób została otwarta nowa karta w historii tego budynku, który pracownicy nazywają po prostu Młynem Jacka, a dla Państwa to MŁYN JACKA Hotel & Spa. Może kiedyś ... Jacek i jego milion cegieł opowie Wam jedną ze swoich niezapomnianych historii….